Jest drugi dzień obserwacji mojego karmnika. Ziarna zostały wyjedzone do czysta, a
ptaki już czyhają w żywopłocie na dzisiejszą porcje.
Gdy tylko dosypałam słonecznik i odeszłam kawałek sikorki z krzaków nie zwlekały i błyskawicznie zleciały się do jedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz